6.9.09

spacerów c.d.

SPACERY PO WARSZAWIE, ORGANIZOWANE PRZEZ SKWER HOOVERA

► 06 - 30 września PRZEWODNICY WARSZAWSCY zapraszają na zwiedzanie Warszawy:
Zapomniane podwórka, pokryte grubą warstwą kurzu miejsca nierzadko kryją historie, jakie trudno sobie wyobrazić. Często okazuje się też, że mijane przez nas codziennie, niepozorne zaułki ulic to dla poprzednich pokoleń miejsca kultowe czy wręcz odwrotnie: wyklęte i zakazane. Po pewnym czasie ich odnajdywanie może stać się prawdziwą pasją, ale żeby tak się stało, dzieje ulic, placów i skwerów warto poznawać już od dzieciństwa. Dlatego obok wykładów i spacerów dla dorosłych proponujemy najmłodszym miejskie podchody, podczas których sami odkryją, ile tajemnic może kryć Warszawa(Spacery dziecięce odbywają się przy minimalnej liczbie 5 uczestników-dzieci. W przypadku deszczu imprezy dla dzieci odbywają się we wnętrzu)
Na życzenie grup możemy zorganizować spacery w jęz. ang, niem, franc, włoskim. Minimalna liczba uczestników: 10. Informacje pod adresem: warsawwalks@wp.pl

Imprezy dla dzieci – niedziela godz. 17:00 /ceny : Dziecko 15 zł (rodzic towarzyszący – 5 zł)
Bilety rodzinne: rodzice + dziecko= 20 zł,
Rodzice + 2 dzieci = 30 zł
Imprezy dla dorosłych – czwartek godz. 18:30/ cena : 10 zł
Bilety na spacery można nabyć w barze.

program na wrzesień:
03.09 (czw) godz. 18.30: Okolica czekoladą pachnąca (spacer dla dorosłych. Spotkanie na ul. Szpitalnej róg Górskiego)
06.09 (nd) godz. 17.00: Staromiejski zwierzyniec (podchody dla dzieci)
10.09 (czw) godz. 18.30: Warszawskie ścieżki Fryderyka Chopina (spacer dla dorosłych)
13.09 (nd) godz. 17.00: Jak Warszawę budowano (podchody dla dzieci)
17.09 (czw) godz. 18.30: Kochanki, skandalistki, matrony czyli warszawianek portret przekorny (spacer dla dorosłych)
20.09 (nd) godz. 17.00: Bohaterowie z dalekich krain: skąd się wzięły pomniki w Warszawie (podchody dla dzieci)
24.09 (czw) ) godz. 18.30: Praga – dzielnica z duszą (spacer dla dorosłych Spotkanie na podwórku Fabryki Trzciny, ul. Otwocka 14)
27.09 (nd) godz. 17.00: Zakręcony róg jednorożca czyli magiczne dzieje Warszawy (podchody dla dzieci)

ZBIÓRKA PRZY KASKADZIE WODNEJ

Warszawa Prusa i Gierymskiego

Skończyłam czytać "Warszawę Prusa i Gierymskiego" Artura Międzyrzeckiego. Książka jest świetną wędrówką literacko-malarską po Warszawie z "lat miedziorytowych", czyli 70-tych i 80-tych XIX wieku. Mnóstwo tu opisów i anegdot, z których wyłania się, nie zawsze najlepszy, obraz starej Warszawy. Z jednej strony na Chmielnej można było znaleźć "zaspokojenie wszelkich potrzeb i przyjemności życia", z drugiej zaś ludzie nagminnie umierali na tyfus brzuszny. Brak kanalizacji i analfabetyzm niekoniecznie szedł w parze z pretendowaniem do miana "Paryża Północy"...

Podobno w roku 1882 "ostrzegano, by wieczorami nie zapuszczać się dalej niż do Nowogrodzkiej. Można było wrócić bez butów, palta, marynarki." Niewychowanych, zaczepiających kobiety młodzieńców, nie raz trzeba było przywoływać do porządku trzciną z wąsa wielorybiego... Cóż to były za czasy!

Polecam:)

Śladami "Lalki" B. Prusa




W sobotę wybrałam się na PTTK-owski spacer śladami "Lalki" Prusa, pt. Od salonów do slumsów Warszawy. Kiedy byłam w liceum, uważałam Prusa za nudziarza, tak samo jak ideały pozytywizmu. Dzisiaj czytam dawną lekturę szkolną na nowo, szukając śladów Warszawy. Nietrudno o nie. Prus, społecznik i baczny obserwator obyczajów Warszawiaków, znakomicie oddał sytuację społeczną epoki, a zarazem obraz miasta. W jego opisach można odnaleźć dawne Stare Miasto, Krakowskie Przedmieście, Powiśle, Łazienki itd.

Pomysłodowacą ścieżki jest polonista, p. Paweł Waszak. Spotkanie zaczyna się na Krakowskim Przedmieściu nr 7, w bramie obok Księgarni Bolesława Prusa. To tutaj Prus umiejscowił sklep galanteryjny Wokulskiego, a w nieistniejącej już oficynie pokoik Rzeckiego. W Hotelu Europejskim Wokulski urządził bankiet, aby olśnić Izabelę Łęcką. Z salonów Krakowskiego Przedmieścia schodzimy w dół Karową w stronę Powiśla. To tutaj Wokulski rozmyślał o sytuacji zamieszkujących Powiśle nędzarzy. Następny przystanek to już UW - wówczas Szkoła Główna, na której i Prus i Wokulski studiowali nauki ścisłe. Tymczasem w domu na Krakowskim Przedmieściu nr 4 widnieje tablica informująca, iż tutaj znajdowało się mieszkanie Wokulskiego. (Jednak ze względu na bliskość zakładu Pod Karasiem i szemranego towarzystwa, poddaje się tę lokalizację w wątpliwość.)

Pomnik Bolesława Prusa znajduje się w miejscu dawnej redakcji Kurjera Codziennego, w którym autor drukował powieść w odcinkach. Podobno miał lęk wysokości, dlatego rzeźbiarka nie umieściła go na cokole:)

Jesienne spacery po Mokotowie - Park Morskie Oko




Rozpoczął się już na dobre sezon jesiennych spacerów po Mokotowie! Organizowane są co tydzień przez PTTK, a finansowane przez Urząd Miasta. Świetna inicjatywa. Dzisiaj odbył się spacer pt. Morskie oko, czyli zacisze błękitnej księżnej. Chodzi oczywiście o księżną Elżbietę Izabelę z Czartoryskich Lubomirską, która założyła park pod koniec XVIII w. Było to wówczas szeroko zakrojone założenie pałacowo-parkowe, iście romantyczne, dzikie. W czasach jego świetności liczne drzewa i krzewy sprzyjały intymnym spotkaniom i chroniły przed oczami ciekawskich mieszkańców dworu, a sztuczne, nawiązujące stylem do gotyku "ruiny", i groty przydawały tajemniczości. Dawna skarpa wiślana poprzecinana była siecią poplątanych alejek oraz ogrodowych altanek.



To tędy przechadzała się "błękitna markiza" (uwielbiała niebieskie krynoliny), o której Niemcewicz pisze, iż „była to niepospolita osoba, pełna światła, nauki i uprzedzeń razem; gwałtowna w upodobaniach do osób i znów niechęciach ku nim, szlachetna, dobroczynna, hojna(...), nie cierpiąca przeszłości, zawsze tylko obecną zajęta chwilą, zawsze chciała być młodą i, nieuważna na lata, żyła jak młoda(...) wszystko, co polskie, niemiłym i nieświeżym jej było”. Piękna i bogata, niekochana przez matkę, przelała swą niechęć do kobiet na własne córki. W dzieciństwie kochała się w swoim kuzynie Stanisławie Auguście Poniatowskim. Początkowe uczucie do króla z czasem przerodziło się we wrogość. Poślubiła Stanisława Lubomirskiego, późniejszego marszałka wielkiego koronnego. Hojna i dobra dla ubogich, nieprzychylnie odnosiła się do własnych dzieci.

Do budowy założenia pałacowo-parkowego księżna marszałkowa zatrudniła kolejno dwóch architektów; Schroegera, a potem Zuga. Za jej czasów powstała istniejąca do dziś od strony ul. Puławskiej glorietta flamandzka (przerobiona na Domek Mauretański) oraz wieża-gołębnik. Dziś z tej wieży codziennie o 17.00 wybrzmiewa "Marsz Mokotowa", napisany przez członków zgrupowania Baszta, walczących na tych terenach w Powstaniu Warszawskim. Sam pałacyk mokotowski był kilkakrotnie przebudowywany oraz zmieniał właścicieli. Przebudowy podjęła się Anna z Tyszkiewiczów-Potocka, (później Dunin-Wąsowiczowa), a po niej Franciszek Karol Szuster, który wybudował również swoje rodzinne mauzoleum (istnieje do dziś). Z rodziny Szustrów pochodził Jerzy Waldorff, którego ponoć widywano, jak odwiedzał grobowiec swoich przodków, zanim ekshumowane zwłoki zostały przeniesione na Powązki.



W 1939 roku Pałacyk Szustrów spłonął. Odbudowany, spłonął kolejny raz w powstaniu warszawskim. Cały teren był rozjeżdżany czołgami przez Niemców, ucierpiały nie tylko zabudowania, ale i drzewostan. W 1962 roku pałacyk odbudowano. Dziś stoi spokojnie wśród drzew, nieme wspomnienie dawnych czasów i właścicieli. Mieści się w nim siedziba założonego przez Stanisława Moniuszko, Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego.