6.9.09

Jesienne spacery po Mokotowie - Park Morskie Oko




Rozpoczął się już na dobre sezon jesiennych spacerów po Mokotowie! Organizowane są co tydzień przez PTTK, a finansowane przez Urząd Miasta. Świetna inicjatywa. Dzisiaj odbył się spacer pt. Morskie oko, czyli zacisze błękitnej księżnej. Chodzi oczywiście o księżną Elżbietę Izabelę z Czartoryskich Lubomirską, która założyła park pod koniec XVIII w. Było to wówczas szeroko zakrojone założenie pałacowo-parkowe, iście romantyczne, dzikie. W czasach jego świetności liczne drzewa i krzewy sprzyjały intymnym spotkaniom i chroniły przed oczami ciekawskich mieszkańców dworu, a sztuczne, nawiązujące stylem do gotyku "ruiny", i groty przydawały tajemniczości. Dawna skarpa wiślana poprzecinana była siecią poplątanych alejek oraz ogrodowych altanek.



To tędy przechadzała się "błękitna markiza" (uwielbiała niebieskie krynoliny), o której Niemcewicz pisze, iż „była to niepospolita osoba, pełna światła, nauki i uprzedzeń razem; gwałtowna w upodobaniach do osób i znów niechęciach ku nim, szlachetna, dobroczynna, hojna(...), nie cierpiąca przeszłości, zawsze tylko obecną zajęta chwilą, zawsze chciała być młodą i, nieuważna na lata, żyła jak młoda(...) wszystko, co polskie, niemiłym i nieświeżym jej było”. Piękna i bogata, niekochana przez matkę, przelała swą niechęć do kobiet na własne córki. W dzieciństwie kochała się w swoim kuzynie Stanisławie Auguście Poniatowskim. Początkowe uczucie do króla z czasem przerodziło się we wrogość. Poślubiła Stanisława Lubomirskiego, późniejszego marszałka wielkiego koronnego. Hojna i dobra dla ubogich, nieprzychylnie odnosiła się do własnych dzieci.

Do budowy założenia pałacowo-parkowego księżna marszałkowa zatrudniła kolejno dwóch architektów; Schroegera, a potem Zuga. Za jej czasów powstała istniejąca do dziś od strony ul. Puławskiej glorietta flamandzka (przerobiona na Domek Mauretański) oraz wieża-gołębnik. Dziś z tej wieży codziennie o 17.00 wybrzmiewa "Marsz Mokotowa", napisany przez członków zgrupowania Baszta, walczących na tych terenach w Powstaniu Warszawskim. Sam pałacyk mokotowski był kilkakrotnie przebudowywany oraz zmieniał właścicieli. Przebudowy podjęła się Anna z Tyszkiewiczów-Potocka, (później Dunin-Wąsowiczowa), a po niej Franciszek Karol Szuster, który wybudował również swoje rodzinne mauzoleum (istnieje do dziś). Z rodziny Szustrów pochodził Jerzy Waldorff, którego ponoć widywano, jak odwiedzał grobowiec swoich przodków, zanim ekshumowane zwłoki zostały przeniesione na Powązki.



W 1939 roku Pałacyk Szustrów spłonął. Odbudowany, spłonął kolejny raz w powstaniu warszawskim. Cały teren był rozjeżdżany czołgami przez Niemców, ucierpiały nie tylko zabudowania, ale i drzewostan. W 1962 roku pałacyk odbudowano. Dziś stoi spokojnie wśród drzew, nieme wspomnienie dawnych czasów i właścicieli. Mieści się w nim siedziba założonego przez Stanisława Moniuszko, Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz